Nasza dr Kamila Wasiluk była gościem programu Pytanie na Śniadanie, w którym mówiła o Mewingu. Choć nawa jest tajemnicza, to jej rozszyfrowanie jest proste – pochodzi bowiem od nazwiska jej twórcy – brytyjskiego ortodonty – Johna Mew. Mewing to technika polegająca na świadomym kształtowaniu pozycji spoczynkowej języka w jamie ustnej. Mike Mew – syn profesora kontynuuje i promuje tę technikę na youtube, stąd jej duża popularność. Spotkaliście się już z nią? Jeśli nie to przeczytajcie nasz wpis.

https://pytanienasniadanie.tvp.pl/71279959/mewing-czy-cwiczenia-moga-zastapic-ortodonte-i-chirurga-plastycznego?fbclid=IwAR0GkqgUGfocJNIIczFHMOjt2vfI3yioHRevnKq35LcIPAc65mfbVZX4G4k

Mewing zakłada, że utrzymywanie języka we właściwej pozycji spoczynkowej może ukierunkować prawidłowy rozwój kości twarzy, zmniejszać ryzyko rozwoju wad zgryzu i problemów z oddychaniem, a także wpływać na estetykę twarzy i całościowe zdrowie jamy ustnej. Język znajduje się w spoczynku, kiedy nie mówimy, nie jemy i nasza buzia jest zamknięta.

Podczas treningu pacjent nabywa umiejętność trzymania języka przyklejonego do podniebienia, zaraz za zębami górnymi. Równolegle omija  dotykania nim zębów dolnych. Boki języka powinny dotykać zębów trzonowych. Język powinien być rozluźniony i szeroko rozpostarty. W stanie spoczynku jest również nieco wygięty – ma ułożenie tzw. kobry (pozycja horyzontalna).

Niestety, wielu ludzi ma nieprawidłową pozycję spoczynkową języka, co wg prof. Mew i jego syna powinniśmy to retrenować. Jeśli język źle  układa się na dnie jamy ustnej zamiast na podniebieniu, usta są uchylone i nieprawidłowa jest postawa całej sylwetki. W takiej sytuacji osoba chcąc ułatwić sobie oddychanie pochyla głowę do przodu, usztywnia kark i mówić wprost garbi się. Dla ortodonty najbardziej kluczowe jest to, że u dzieci ze złą pozycją spoczynkową języka kości szczęki nie rozwijają się prawidłowo – stają się wąskie, co w konsekwencji skutkuje bardzo często wadą zgryzu.

Prof. Mew i jego zwolennicy twierdzą., że za pomocą odpowiedniego treningu można poprawić postawę spoczynkową jamy ustnej, ustawić język w odpowiednim położeniu i zmniejszyć ryzyko rozwoju wad zgryzu. Przy okazji poprawiamy wygląd rosnącej twarzy i wspieramy tor oddychania przez nos.

Mewing dla dorosłych?

W social mediach od pewnego czasu panuje trend na zamieszczanie filmów, na których widać dorosłych, którzy chcą za pomocą treningów języka wpłynąć na wygląd swojej twarzy, szczególnie poprawić linię żuchwy. Czy to rzeczywiście u nich zadziała? Przede wszystkim podkreślmy, że nie ma badań naukowych, które potwierdzają skuteczność tej techniki oraz, że potrafi ona zmienić pozycję kości szczęki i żuchwy. Dlatego każdy, kto ma jakiekolwiek problemy ze zgryzem w pierwszej kolejności powinien udać się do ortodonty lub stomatologa.

Ćwiczenia wyglądające podobnie jak w mewingu, wykonywane przez dzieci, czyli pacjentów, którzy ciągle rosną, są częścią terapii ortodontycznej i miofunkcjonalnej. Wdraża się je, gdy kiedy leczenie ortodontyczne jest wspierane przez logopedę i takie leczenie zespołowe może przynieść świetne efekty.

To prawda, że prawidłowa postawa języka i jamy ustnej, która powinna wykształcić się już w momencie narodzin dziecka, będzie wspomagać prawidłowy rozwój rosnących kości twarzoczaszki. Najbardziej istotną kwestią jest to, że mówimy o rosnących kościach, które rozwijają się, a właściwie ułożony język w jamie ustnej i złączone wargi prawidłowo modelują ich wzrost i kształt. Dzięki „good oral posture” szczęka i żuchwa będą rozwijać się prawidłowo, a drogi oddechowe będą szerokie.

Jeśli chcesz poprawić wygląd swojego zgryzu i twarzy zapraszamy na holistyczne leczenie do kliniki L’experta.

Dodaj komentarz